Kupiłam sobie dwie puste buteleczki jedna z pompką, a druga zwykła (mają własnie 100 ml) na szampon i żel do twarzy. Do tego mini żel pod prysznic, mini dezodorant i mini pastę do zębów. Do tego mini chusteczki do demakijażu i mini chusteczki do higieny intymnej. Najważniejszą rzeczą dla mnie był żel antybakteryjny Carex! On jest moim kompanem praktycznie w KAŻDEJ podróży, nawet tej do szkoły ;) Przydaje się genialnie na wakacyjnych wyjściach, albo nawet w jakimś fast-foodzie gdzie nie ma łazienki do umycia rąk. Kupiłam sobie również mały ręczniczek do walizki podręcznej. W hotelu ręczniki będą, tak samo jak w domu Hostów, wiec o nie się specjalnie nie martwię.
Co do walizki... Moje ograniczenia co do bagażu to 23 kg dużej walizki (czyli bagaż rejestrowany). Może mieć jedynie 158 cm (wysokośc+szerokość+długość) Okazało się, że wymiarową walizkę do samolotu na bagaż rejestrowany mam w domu! Więc jeden wydatek mniej. Jeździłam już po sklepach i wybrałam walizkę na bagaż podręczny (miałam określone wymagania co do niej, dlatego musiałam trochę się najeździć). Już na jedną się zdecydowałam i zamierzam ją kupić w tym tygodniu. Walizka nie może przekroczyć 8 kg, oraz wymiary które są podane poniżej.
A moja Hostka wypytuje mnie o to jaki kolor pokoju chcę mieć, czy piję kawę, jeśli tak to z czym? A do prosi o listę rzeczy, które lubię, żeby mi je kupić przed przyjazdem. Dla mnie to strasznie miłe i wpływa pozytywnie na naszą relacje!
Dogadałam się z nią również, że o takie rzeczy jak suszarka, żele pod prysznic, szampony, ręczniki na początku mam się nie martwić, bo wszystko mi zapewni. Myślę, że większość rodzin to zapewnia, ale ze względu na to, że jestem ich pierwszą AP po prostu mogli o tym nie wiedzieć!
Zrobiłam podobną kartkę, jak do moich ExHostów. Po ich reakcji, jak bardzo ją zachwalali i jak bardzo im się podobała, nowym zrobiłam podobną! Mniej mi się podoba, bo robiłam ją na szybko... Na odwrocie jest przyklejona widokówka z Wrocławia, a z przodu dwa takie ładne motylki.
P.S. Taka mała podpowiedź od Dominiki. Jeżeli wyjeżdżacie z APiA(nie wiem jak hotele w innych agencjach), można sobie wziąć strój kąpielowy, ponieważ po nudnym i męczącym szkoleniu można sobie skorzystać z basenu, czy sauny.
tym basen i sauną to aż mi humor poprawiłas hah :D A kartka mega . takie gesty są swietne.
OdpowiedzUsuńA jaki bagaż podręczny preferujesz? Nigdy nie latałam i nie wiem czym sie sugerować
Ja na pewno wezmę walizkę plastikową, jest wygodna (jak jest na 4 kółkach to już w ogole) :D
UsuńPamiętam z forum jak pisałaś o wyjeździe bardziej w kategoriach planów/marzenia, a teraz to wszystko jest tak realne... Powodzenia! ;)
OdpowiedzUsuńO miło słyszeć, że mam tutaj tak długich bywalców! A faktycznie, sama to pamietam! Chociaż i tak trochę długo to trwało..
Usuńa kupiłaś kosmetyczkę do samolotu? Ja kupiłam i te mini kosmetyki z rossmana tez mam i cholera nie mieści mi się wszystko :/ wpakuję do niej: 2 buteleczki rossmanowe, 2 małe pojemniczki na krem, mała pasta (mniejsza niż Twoja), Carex!, krem BB Garnier w wąskiej tubce -> cholera to się wszystko tam nie mieści!!!
OdpowiedzUsuńMoja hostka też mnie pyta o to co mi potrzebne, ale mi tak głupio mówić co bym chciała, bo nie wiem jak daleko można się posunąć, ale widzę że suszarka to standard :) eh :P
Ja też nie chciałam przesadzać z prostownicą... Kupie sobie sama już i jakiś czas się przemęczę! Kosmetyczkę miałam kupić w sumie, ale stwierdziłam, że wezmę jakąś moją z domu :)
UsuńTy mi nie mój o Twojej Hostce, bo ona to najlepsza babka pod słońcem :D
Ale masz taka kosmetyczke co spelnia te wszystkie wymagania? Bo ja mam sporo kosmetyczek ale wszystkie nie sa odpowiednie.
UsuńA co do suszarki to ja uzywam wylacznie suszarko-lokowki wiec nie wiem. Ale mam plan jak sie zapytac :p
A jakie wymagania ma kosmetyka? :D
Usuńmusi być przezroczysta, nie może przekraczać pojemności 1000ml, nie może być większa niż 20x20cm
UsuńU mnie nic takiego nie jest napisane..
UsuńJa wzięłam pierwszą lepszą kosmetyczkę z domu,kompletnie nie wpisywała się w te standardy Megi :P
UsuńA miałam ją w podręcznym i bez problemu ;)
Tylko rzeczywiście te butleczki miałam w woreczkach małych, dwóch.
Ten dział mini kosmetyków w Rossmannie jest bardzo przydatny. Nie trzeba latać i szukać, wszystko pod ręką.
OdpowiedzUsuńJuż za dwa tygodnie będziesz pisać nam notki z amerykańskiej ziemi ;) Zawsze się jakoś stresuje jak czytam takie posty o przygotowaniach :D
Sama bym już chętnie poleciała a jeszcze 3 lata muszę czekać :/ Ale dotrwam :D
Pozdrawiam ;)
Jejku 3 lata to strasznie dużo! Ale fajnie, że jesteś zdecydwana! Ja jak na razie nie stresuję się jakoś super mocno. Jestem nastawiona na to wszystko pozytywnie!
UsuńŚwietna kartka! Bardziej mi się podoba od tej poprzedniej :) Chyba jednak też wyślę...
OdpowiedzUsuńGosia! Ja Ci cały czas mówiłam, żebyś ją wysłała! Tym bardziej taką ładną!!
UsuńMasakra jak to juz niebawem! 2 tygodnie-co to jest:D extra...a mi jeszcze cale 5 miechów... Fajnie ze juz rodzina, że bilet, ale to nadal 5 miesiecy do :D hehe - powodzenia w pakowaniu :P
OdpowiedzUsuń5 miesięcy to srasznie dużo! Ja miałam 100 dni i naprawde wolno leciało... Pakowanie to największe wyzwanie :D
UsuńTy to potrafisz pocieszyc:P hehehe- ale ja sie pocieszam ze gdyby nie te 5 miesiecy ( ktore beda sie wlekły) to nie lecialabym wlasnie do tych ludzi do ktorych sie wybieram-a bardzo ich lubie i nie wymienilabym sie na innych:D co do pakowania-jak juz sie pomiescisz w walizach to napisz konkretnie co bralas a czego nie:D to cenne wskazówki:)
UsuńNie miałam pojęcia, że można takie malutkie buteleczki znaleźć w sklepie, zobaczę co z moją rodzinka wyjdzie, może wtedy sama zacznę biegać za takimi użytecznymi pierdołami :)
OdpowiedzUsuńW rossmanie jest naprawde fajna opcja z tymi małymi rzeczami!
Usuń