sobota, 27 kwietnia 2013

Podsumowanie

W tym poście chciałam napisać wszystkie moje matche, niektórych miejscowości nie pamietam, ale za to każdą rodzinę jak najbardziej. Mogłam mieszkać w naprawdę wielu miejscach...

Match 1
Silver Spring, Maryland.
bliźniaki 4 letnie
(Teraz mieszka u nich Emilia)

Match 2
Misteczka nie pamietam, North Carolina
3 dzieci, najmłodsze 2 lata

Match 3
Silver Spring, Maryland
3 dzieci, (9,7,3)

Match 4
Arlington, Virginia
chłopczyk (7)

ExPerfect Match 5
Armonk, New York
3 dzieci (9,12,14)

Match 6
Miasteczka nie pamietam, Ilinois
4 dzieci (2,6,8,10)

Match 7
Miasteczka nie pamietam, Massachusetts
3 dzieci (3,8,10)

Match 8 
Miasteczka znów nie pamietam, New Jersey
4 dzieci (4,7,9,11)

Match 9
Przedmieścia Philadelphi, Pennsylvania
3 dzieci (8,10,13)

Match 10
Miasteczka nie pamietam, New York
2 dziewczynki (9,13)

Match 11
Okolice Seattle, Waszyngton
2 dzieci (4, 6)

Match 12
Dublin, California
2 dzieci ( 3,5)

Perfect Match 13
Bethesda, Maryland
2 dzieci (2, 4)

Match 14
Denver, Colorado
2 dzieci (9,13)


Z Warszawy będę lecieć z dwoma dziewczynami. Z jedną już rozmawiałam i jest całkiem fajna, a druga mi nie odpisała...





wtorek, 23 kwietnia 2013

Perfect Match nr 2!

Jak to dziwnie brzmi, Perfect Match nr 2. Może i ten z nr 1 nie był taki Perfect... Może i ten też nie bedzie taki Perfect, ale to okaże się dopiero po spędzeniu jakiegoś czasu tam. Może i mi trochę odbiło, bo jadę do DC, do miasta które zawsze uważałam za NUDNE,  do miasta którego jakoś specjalnie nigdy nawet zwiedzić nie chciałam, do tego do dzieci młodszych od tych niż te które sobie wymarzyłam. Co się ze mną stało? Mam tyle wątpliwośći, nie tyle co do mojej rodzinki, ale co do samego wyjazdu. Jak ja sobie przeżyję tyle czasu bez Kiki? Chętnie bym zabrała Kikę ze sobą i byłaby moim 3 dzieciaczkiem do opieki! Przy moim ExPerfect matchu miałam ponad 110 dni na przyzwyczajenie się do wizji wyjazdu, teraz mam tylko 27. Czuje, że to trochę  mało i muszę zrobić to w przyśpieszonym tempie.

Co do mojej Host Rodzinki... N.(dziewczynka, 2 latka) i A. (chłopiec, 4 latka). Hostka wydaje się cudowną i pomocną kobietą. Oprowadziła mnie po domu i po podwórku z basenem. Do tego na końcu zabrała mnie do pokoju, gdzie dopiero mój pokój będzie... Na razie jest tam pokój zabaw dla dzieci, ale go przeniosą, właściwie już to robią. Dziś Hostka mi napisała, że jak tylko skończą wyśle mi zdjęcia. Pokój jest dosyć duży i nawet ma kominek. Mam też osobne wejście od tyłu domu, gdy będę późno wracała. Nie mam jakiejś ustalonej godziny powrotu. Hostka zaczeła się śmiać jak ją o to zapytałam i powiedziała, że możemy się umówić na jakieś 9 godzin spania przed pracą, żebym była wyspana. A że pracę zaczynam o 10 lub 12, to jest całkiem fajna godzina. Mam tam swój samochód do dyspozycji, ale mam też blisko metro i busy do DC. Schedule jak wiadomo w wakacje może być różny, ale od września N. będzie chodzić do przedszkola 3 razy w tygodniu, a Alex 5 razy. Hostka odprowadza ich do szkoły, ja odbieram, robię obiad i odwożę na zajęcia dodatkowe. Pracę kończę o 19. Weekendy są wolne, sporadycznie może się zdarzyć coś pracującego, ale Hostka powiedziała, że zawsze wcześniej będą pytać czy nie mam planów. Dokładna miejscowość Bethesda, Maryland.

Cieszę się bardzo, bo Emilia K. będzie mieszkała bardzo blisko. Do tego Natalia M. też! Z Natalią to jest zabawna historia, dla tych którzy nas nie znają. Chodziłyśmy razem do klasy w ogólniaku, za dużo ze sobą może nie rozmawiałyśmy, spotkałyśmy się na forum i w tym samym dniu miałyśmy Perfect Match i będziemy mieszkać chyba bliżej siebie niż we Wrocławiu! I już planujemy pójść razem na kurs angielskiego na jesienny semestr, bo ona niestety przyjedzie troszkę później niż ja...


No to co... właściwie to już zostało 27 dni....

piątek, 19 kwietnia 2013

Match 13 i 14

Cześć! Dawno nie pisałam, bo nie było o czym. Miałam moment kryzysowy i po prostu chciałam to wszystko rzucić w cholerę, bo czas wylotu się zbliżał a tutaj od 2 tygodni zero matchu. Do tego dostałam informację od znajomych, że mogę wyjechać tylko do 30 dni po 20 maja (od kiedy mam wizę). Byłam po prostu na skraju załamania nerwowego. Na szczęście moja kochana mentorka Sara-Jane z biura w Londynie, podtrzymuje mnie na duchu i wytrzymuje moje jęczenie. Powiedziała, że mogę wyjechać kiedy tylko będę miała nowy match, będzie trochę załatwiania, ale mam się tym nie martwic. Postanowiłam nagrać nowy lepszy filmik, żeby trochę wzmocnić mój profil. Niestety nie chcę go już tutaj pokazywać, ani na forum ze względu na to, że przeglądając filmiki Nowych Dziewczyn natknęłam się na dwie dziewczyny które mają TAKĄ SAMĄ MUZYKĘ jak ja. Nie mówię, że ściągneły ją ode mnie, bo może to przypadek, ale z tego powodu, że wymyśliłam coś całkiem innego, co może przyciągnąć uwagę- nie pokazuje go.... A co do matchy...

Pierwsza miejscowość to Bethesda w Maryland, większe miasteczko, bardzo blisko DC. Dwójka dzieciaczków dziewczynka 2 latka i chłopczyk 4. Hości są bardzo mną zainteresowani! Zadali mi może 6 pytań, odpowiedziałam na nie od niechcenia- bo ja i 2 letnie dziecko- NO WAY. Ale okazują sie jak na razie super. I zaczynam zmieniać zdanie co do nich! Na zdjęciach wyglądają przemiło. Do tego CC (w APiA mamy CC, a nie LCC) pisała mi meila, pokazała bloga i miesza bardzo blisko. Do tego Host jest właścicielem/wynajemcą marki (sama nie wiem, jest za dużo tłumaczeń tego zawodu) jakiejś bardzo znanej restauracji <3 Jutro z nimi będę rozmawiać

Co do 14 matchu.... Dzieciaki już starsze. Dziewczynka i chłopczyk lat 9 i 13. Zdjęcia już nie mają tak pozytywne jak w matchu 13... ale WIEK. Wiek jest idealny dla mnie. Mieszkają w Denver, Colorado (następny stan do odchaczenia). Nie wiem czy Denver jest dobrym miejscem dla kogoś, kogo najbardziej interesuje NYC i Cali... Daleko do tych dwóch miejsc jest wielkim minusem. Następnym problemem są pracujące weekendy, nie wiem dokładnie jeszcze JAK CZĘSTO. Ale zobaczymy po rozmowie, która będzie prawdopodobnie w niedziele.

Obie rodiznki chcą mnie na 20 maja! To już za miesiąc i dokładnie wtedy kiedy zaczyna się moja wiza!! Chyba czasem trzeba miec to załamanie, żeby odbić się i żeby coś się ułożyło!

A ludzie z naszego Stowarzyszenia podjeli za mnie już decyzję. DC !!!!

A dziś spotkanie AuPair we Wrocławiu z Agutą, Domi, Naralią i innymi których nie znam!

niedziela, 7 kwietnia 2013

Match 12- Witaj Cali !!

W piątek rozmawiałam z rodzinką ze Seattle, po czym postanowiłam zrobić sobie WeekendOff. Poimprezowałam i nie zaglądałam z utęsknieniem na pocztę w oczekiwaniu na kolejny match. Dopiero dziś po powrocie do domu, pomału sprawdziłam Facebooka, Interpalsa, bloga i na końcu pocztę na której zastałam match i to JAKI. Pierwsze wrażenie GENIALNIE. California! 2 dzieciaczków 3 i 5 lat. Niestety mają tylko krótki list, a ze zdjęć tylko miniaturkę. Mój osobisty szpieg, poszukał i dużo dowiedziałam się na ich temat. Między innymi to, że są hindusami. I co o tym powiecie? Jestem ciekawa doświadczeń z tą religią. Ja mam swoje osobiste doświadczenia i są w miarę dobre, ale nie mieszkałam nigdy z takimi ludźmi, wiec to trochę przerażające, ale i wzbudzające ciekawość ( małą, bo małą, ale wzbudzają).

Co do rozmowy ze Seattle.. Było naprawdę fajnie! Ale nie czuje, że są moimi Perfect. Hości są genialni, bardzo mili, pomocni. Myślę, że są do dogadania. Z dzieciakami niestety nie gadałam, Dziewczynka na chwilę przyszła, ale była nieśmiała i nie chciała za bardzo gadać. Było dużo śmiechu, ale też poważnych odpowiedzi. Wymyślali mi scenariusze i miałam odpowiedzieć co bym zrobiła. W sumie to jest strasznie fajne, bo można ich czymś zaskoczyć. Mamy jeszcze gadać i pisać meile. Ale ja nic nie wysłałam, oni też nie. Heh, czyli jak to Amerykanie, pewnie mają kogoś innego. Ale szczerze mówiąc, wolałam tak. Nadal mnie ciągnie do NYC, nadal chce tam mieszkać. A gdyby zadali mi teraz to piękne pytanie to co bym powiedziała? "Jak przeprowadzicie się na Manhattan"? Gdyby nie mój wcześniejszy ExPerfectMatch, pewnie byłabym w nich zakochana, a teraz...? Teraz to nawet Cali mnie tak nie cieszy- niestety. Mam nadzieję, że w końcu jakaś rodzina znów mnie oczaruje!